DESIGN TO POSZUKIWANIE I ZABAWA BAWI NAS INNOWACJA

Czy design może być dobrą zabawą? W Marmite wiemy, że tak. Zresztą bawią nas nie tylko nowe pomysły na produkty, ale także możliwość wdrażania ich w życie. Szczególnie wtedy, kiedy stanowią one wyzwanie. O tym, co jest źródłem inspiracji i dobrej zabawy w naszej pracy, opowiada Magdalena Musiał, Industrial Design Manager w Marmite.



– Co w Marmite jest inspiracją dla designu Waszych nowych produktów?

Wszystko, bo tak naprawdę wszystko może zainspirować do tworzenia. Poszukuję pomysłów podczas spaceru, wizyty w muzeum i kiedy surfuję w sieci. Analizuję produkty z innej gamy, jak wyposażenie salonów, lampy czy auta. Koncepcje ewoluują w mojej głowie stopniowo, a potem przelewam je na papier, a następnie na bryły 3d.

- Czy z Pani perspektywy projektowanie można określić dojrzalszą formą dziecięcych zabaw?
Oczywiście. Design to nieustanna zabawa z formą. Jako dzieci lepiliśmy z plasteliny, robiliśmy kasztanowe ludziki i budowaliśmy zamki z piasku. Musieliśmy okiełznać substancje, narzędzia, aby nadać naszym pomysłom konkretną formę. Czasami nie wychodziło.
Teraz jest podobnie. Po prostu dochodzi do tego parę aspektów, które musimy uwzględnić, jak np. użytkownik, ergonomia czy technologia. Gdy już je opanujemy i przestają sprawiać trudność, design staje się zabawą, która dodatkowo przynosi dochód. Utrzymanie dziecięcej radości to najtrudniejszy element kreatywności. Kiedy do ekipy dołącza klient, który zachowuje dziecięcy entuzjazm, wspólne tworzenie przychodzi łatwiej, a jego efektem są niebanalne produkty. Czasami jednak trzeba wyjść z piaskownicy i tworzyć dla wielu, czyli bezpiecznej. Jednak to ciągle jest zabawa.

– W czym Pani zdaniem tkwi jej źródło?

Bawi nas przede wszystkim innowacja. Poszukiwanie nowych, niesztampowych rozwiązań, które muszą mieć odzwierciedlenie w podejściu do procesu projektowego, w liniach produkcyjnych, technologii, w samym materiale, a nawet w sprzedaży. Ta zmienność jest w tym wszystkim najbardziej zabawna.
Sam materiał, z którego tworzymy także jest bardzo wdzięczny. Daje wiele możliwości transformacji – możemy bawić się kształtem, kolorem. Satysfakcjonujące w tym procesie jest również to, że jest on stosunkowo szybki – mam na myśli czas od kreacji przedmiotu do jego realizacji. Nie musimy czekać przez kilka lat, żeby coś powstało.

– Co w przypadku Marmite określiłaby Pani głównym efektem wspomnianych poszukiwań i zabawy? Czy będą to nieoczywiste łazienkowe kształty, kolory, a może faktury?

Oczywistość w łazienkach to biała lśniąca umywalka, wanna czy brodzik. I nie ma nic w tym złego. Są wspaniałe i od wielu lat świetnie spełniają swoją funkcję. Wszystko co jest odstępstwem, wymaga poszukiwań w zakresie wykonawstwa, nowych technologii i możliwości produkcyjnych. Na szczęście ludzka natura szybko się nudzi i ciągle łaknie nowych rozwiązań. Te zapraszają nas – designerów – do zabawy kształtem, kolorem, asymetrią czy doborem materiału, który przełamuje utarte schematy. W Marmite rozwijamy poszukiwania w trzech zakresach: formy, tekstur i kolorów. W każdym z nich odnajdujemy interesującą przestrzeń, nową i fascynującą. Zdaje się, że im trudniejsze zadanie, tym większa zabawa. A jaka satysfakcja…

– Jak Marmite rozwija swoją ofertę produktów w kolorze i dlaczego decydujecie się akurat na takie ukierunkowanie portfolio? Właśnie wprowadziliście do niego produkty fullcolor.

Możliwość nadania koloru jest najprostszym zabiegiem, który wyróżni produkt spośród innych. Ta sama umywalka w tradycyjnej bieli nie zrobi już takiego wrażenia jak w kolorze roku. Dodatkowo – nie musi być to jeden kolor. Dzięki temu możemy zarządzać atrakcyjnością naszej oferty produktów nie tylko poprzez kształt czy ich przeznaczenie, ale również poprzez dostępną kolorystykę. Łatwość zmiany barw wraz ze zmieniającymi się trendami jest również argumentem inwestowania w tę przestrzeń oferty.
Umywalki fullcolor powstają w naszej nowo zbudowanej, innowacyjnej lakierni. Dzięki temu jesteśmy w stanie zaoferować szerszą ofertę, bez potrzeby tworzenia nowych, kosztownych form odlewnicznych, które są wymagane przy produktach wyróżniających się kształtem czy fakturą.

– Marmite stara się raczej kreować kolorystyczne trendy łazienkowe czy odpowiadacie na głosy z rynku?

Bliski kontakt z klientem, świadomość trendów, globalny zasięg, dynamiczna technologia, zespół designerów sprawiają, że nic nie umyka naszej uwadze. Wschodzące pragnienia wnętrzarskie szybko odtwarzamy w naszych produktach, które dodatkowo podkreślą ich wyjątkowość. W naszym modelu biznesowym ważniejsze, niż kreowanie trendów jest ich świadomość i możliwość ich szybkiej adaptacji do wysokowolumenowej produkcji.

– Czy jesteście otwarci na realizację nawet najbardziej szalonych pomysłów Waszych klientów?

To, co było określone jako „szalone” czy „innowacyjne” w ubiegłym roku, obecnie jest standardem. Nasze możliwości różnicowania produktów w każdym zakresie przyspieszają w tempie wykładniczym. Wspaniale jest pracować w firmie, która przyjmuje innowacje jako jeden z ważniejszych elementów rozwoju. Dzięki temu, coraz częściej nasi nawet najbardziej wymagający klienci są zadowoleni z realizacji wdrożenia w stu procentach. Czasami przekonujemy do zmian, które nie odbierają atrakcyjności produktowi, a jednak umożliwiają produkcję w bardziej atrakcyjnym przedziale cenowym. Nieustannie bierzemy na warsztat trudne projekty klientów i rozważamy, co moglibyśmy poprawić lub całkowicie zmienić w standardowym procesie wytwarzania, by dostosować się do rosnących wymagań rynku. Sami jesteśmy dla siebie wyzwaniem. Nasze projekty dla oferty Marmite są nieraz prawdziwym poligonem testowym. Wolimy już umieć, niż być zaskoczonym przez klienta.

– Dziś trendy łazienkowe zmieniają się dość szybko – na ile trwały może być Pani zdaniem trend dominacji kolorów?

Długo, będzie się tylko zmieniać popularność konkretnych barw. Obecnie bawimy się beżami, podkreślając style, które charakteryzują się przytulnością i komfortem. Z drugiej strony rozruszały się wnętrza, w których dominują bardziej odważne kolory. Te również pozostaną z nami przez jakiś czas. Tradycyjna biel nadal będzie królową, ale zaoferujemy jej metamorfozę kształtem i strukturą.

– Czy jest coś co Panią pozytywnie zaskoczyło ostatnio wśród propozycji wyposażenia łazienkowego?

Tapety łazienkowe. Tak skuteczne jak tradycyjna płytka. To jest dopiero zabawa! Trzeba im tylko zaufać.